Czerwony nam sprzyja...

Sobotnie popołudnie na Emmie nie mogło zakończyć sie inaczej niż meczem naszego Górnika. Mecz rozegraliśmy z beniaminkiem ligi okręgowej - LKS Start Mszana. Mimo faktu ze goście przyjechali do nas z bagażem 2 porażek nie można było ich lekceważyć bo takie mecze bywają mega trudne i mogą róznie się skończyć.

Od samego poczatku stwarzaliśmy okazję ale brakowało kropki nad "i". Najbliżej otwarcia wyniku był Szymon Szydłowski, który po przepięknym uderzeniu zza pola karnego trafia w poprzeczkę. Goście kontrują ale nie mają pewnej 100% okazji. My natomiast kolejne akcje pewnie przerywane przez bramkarza gości. W końcówce 1 połowy po zdobytej bramce dziwna decyzja sędziego ktory uznał ze nasz zawodnik faulował bramkarza, ktory jak pokazuje obraz z kamery na statywie kompletnie nie miał kontroli na piłką. Po 1 połowie 0:0

W przerwie meczu Trenerzy Klaudiusz Szweda i Tomasz Pawełczak zastępujący dziś nieobecnogo pierwszego Trenera uczulali zawodników na prowakcje i faule. Jak bylo widać po starcie 2 połowy czuli pismo nosem gdyż w 51 minucie Dawid Zimoń otrzymuje czerwień (prześladują nas czerwone kartki w tym seoznie - 3 mecze - 4 asy kier) za uderzenie głową przeciwnika. Czy tak było do końca analizujemy zapis kamery. Paradoksalnie grając w 10 grając na tzw podrażnieniu stwarzamy coraz więcej okazji. Akcję sam na sam nie wykorzystuje Oliwer Podeszwa a próbę dobitki przekreśla bramkarz. W odpowiedzi baaardzo niebezpieczny strzał zawodnika z Mszany - piłka miała tak niezwykły tor lotu że nasz bramkarz odbiją strzał ponad poprzeczkę. W końcu przychodzi 80 minuta i Oliwer Podeszwa zdobywa bramkę na 1:0!!!! Chwilę później licza zawodników na boisku sie wyrównuje i kończymy mecz po 10 zawodników. Dowozimy 1:0 do końca mając jeszcze kilka dogodnych sytuacji.

Po 3 kolejkach mamy 6 pkt i za tydzień czeka nas nielada wyzwanie. Będziemy podejmować kolejnego (3 z rzędu) beniaminka Naprzód 32 Syrynia który radzi sobie w lidze świetnie i ma najwiecej strzelonych bramek. Dziękujemy zawodnikom Mszany za mecz i życzymy powodzenia kolejnych meczach.

A dla spragnionych piłki w środku tygodnia czeka nas Puchar Polski! W Radlinie nasze rezerwy podejmą IV ligowy ROW Rybnik (mecz bez udziału publiczności), natomiast pierwsza drużyna uda się na wyjazd do LKS Skrbeńsko. Początek 17.00.