15 sierpnia 2018

GÓRNIK RADLIN - ZUCH ORZEPOWICE 2:0

W dniu dzisiejszym 2 kolejkę Rybnickiej A-klasy rozpoczęto graniem w Radlinie. Nasza drużyna o bardzo nietypowej porze bo już o 11:00 podejmowali zespół ZUCH Orzepowice. Po pierwszej kolejce liczono na kolejny dobry wynik i przynajmniej 1 punkt z zespołem, który jak co roku jest w górnej części tabeli ligowej.

 

Mecz rozpoczęliśmy w składzie: Mateusz Kałuża - Mateusz Przeliorz, Kacper Kąkol, Wojciech Frycz, Marcin Radliszewski - Kamil Szydłowski - Jakub Lubszczyk, Daniel Chyczewski, Michał Jaskólski, Patryk Kraszczyński - Marcin Gniadek. Ławka rezerwowych: Krzysztof Gniadek, Krzysztof Cyranek, Jarosław Ostrzołek, Szymon Waideman, Wojciech Klimek, Mateusz Kurzydym

 

Dzisiejsze spotkanie jako główny arbiter sędziowała Pani Magdalena Figura. Po pierwszym gwizdku optyczną przewagę mieli Górnicy ale to ZUCH już w 2 minucie opieczętował poprzeczkę bramki strzeżonej przez Mateusza Kałuże. W 10 minucie pierwsza dogodna sytuacja naszej drużyny. Podanie z głębi pola, do piłki dopadł Kuba Lubszczyk i wyszedł sam na sam z bramkarzem. Niestety zabrakło niewiele do strzelenia bramki. Górnik dużo operował piłką w środku pola przez większość drugiej połowy. Zuch Orzepowice przeprowadzał nieliczne kontry. W 27 minucie kolejna wyśmienita sytuacja na objęcia prowadzenia przez Radlin. Piłka po dośrodkowaniu Kuby Lubszczyka przeszła obok bramkarza, ale niestety żaden z naszych zawodników nie przeciął lotu piłki. Z drugiej strony na skrzydle również Patryk Kraszczyński miał kilka dogodnych sytuacji ale z jago dośrodkowań nie umieliśmy również umieścić piłki w siatce. Jak to w naszym zespole bywa dość często sami wyciągamy rękę do przeciwnika. Tym razem w 45 minucie meczu prosta strata piłki w środku pola dała szansę gościom na objęcie prowadzenia. Na szczęście i oni mieli rozregulowane celowniki w pierwszej połowie.

 

Druga połowa rozpoczęła się od podwójnego nokautu w wykonaniu naszej drużyny. w 47 minucie akcja lewą stroną Kuby Lubszczyka. Popularny "Tores" wpadł w pole karne mijając jednego z obrońców, z drugim poszedł  na przebitkę i wystawił piłkę Marcinowi Gniadkowi, a jemu nie pozostało nic innego niż wpakować piłkę do siatki. 2 minuty później było już 2:0. Tym razem po drugiej stronie boiska szalał Patryk Kraszczyński, który wypyhany poza linie końcową w ostatnim momencie zagrał piłkę do Marcina Gniadka, ten wystawił płaską piłkę na 25 metr gdzie był Daniel Chyczewski, nie zastanawiając się zbyt długo uderzył na bramkę, mimo rozpaczliwej interwencji bramkarza piłka od niego odbita wpadła do siatki. Wynik 2:0 dawał nadzieję na spokojniejszą grę. Raz po raz piłki ze środka na skrzydła dzielił Michał Jaskólski. W 62 minucie goście zaczęli się budzić i przeprowadzali coraz groźniejsze akcje. Strzał i dobitka w świetnym stylu obronione przez dobrze ustawionego Mateusza Kałuża nie pozostawiały wątpliwości że dzisiaj nic nam do siatki nie wpadnie. W końcówce spotkania brakło nam nieco szczęścia i decyzyjności aby podwyższyć wynik. Świetne okazje mieli Marcin Radiszewski, Daniel Chyczewski czy też zmiennicy Krzysztof Cyranek i Szymon Waideman - niestety wszytskie strzał minęły poprzeczkę bramki ZUCHa. W 85 minucie powinien być rzut karny dla Górnika. Ewidentny faul na Patryku Kraszczyńskim umknął trójce sędziowskiej. O ile Pani Sędzina była w dość dalekiej odległości to sędzia liniowy akcje maił tuż przed oczyma. Cała łąwka wyskoczyła w złości w kierunku linii bocznej ale nie wniosło to zbyt dużego skutku. Na całe szczęście nie była to akcja, która mogła zaważyć na wyniku całego meczu.

 

Podsumowując bo dość dobrym występie naszych zawodników (szczególnie w 2 połowie) po dwóch kolejkach mamy komplet 6 punktów. A już w najbliższą sobotę kolejny wymagający rywal. Tym razem MKS 32 Radziejów, który podobno w tym sezonie ma dużą ochotę na zajęcie miejsca dającego awans do wyższej klasy rozgrywkowej.

Sponsorzy

Wszelkie prawa zastrzeżone Ⓒ w 2021 przez:

ASPN GÓRNIK RADLIN

 

projekt i wykonanie: WS

Wszelkie prawa zastrzeżone Ⓒ w 2021 przez: ASPN GÓRNIK RADLIN

projekt i wykonanie: WS