OCALIĆ OD ZAPOMNIENIA Cz.5.

 

Po 10 latach działalności klub stanął na mocnych i solidnych nogach. Dobra gra zawodników przyczyniła się do zwiększenia popularności, a Dyrekcja kopalni ,,Emma" chętniej zaczęła pomagać w bieżącej działalności klubu. W związku z powyższym, przydzieliła klubowi darmowo samowyładowcze wagoniki (kolyby) i szyny kolejki wąskotorowej. A chętna i duża grupa radlińskich sympatyków, przerzuciła w szybkim tempie 7 tys. m3 ziemi, niwelując tym samym 1,6m. różnicy poziomów na płycie boiska!

Zdjęcie ówczesnego boiska, wykonane z pobliskiego ,,Schlafhausu" bardziej znanego jako budynek INCO, z meczu przeciwko KS. Ruch Wielkie Hajduki (dzisiejszy Chorzów) w dniu 31.05.1934r. Fotografia o takim ujęciu ,,z lotu ptaka", jest praktycznie niespotykaną w przedwojennym wydaniu i stanowi dzisiaj wyjątkowy rarytas! Prawdziwą jednak sensacją, jest napis na drewnianym parkanie, okalającym boisko! Gdzie widzimy białą farbą napis 31.V. KS. Ruch Wielk. Hajduki. Prawdopodobnie, celem w/w napisu było przyciągnięcie jak największej grupy widzów na to hitowe spotkanie. Gdyż sławny już wtedy Ruch, przyjechał do Radlina jako aktualny Mistrz Polski z roku 1933, czyli z 7 edycji najwyższych rozgrywek ligowych w kraju. A kroczący znów po kolejny tytuł, właśnie w roku 1934.

Dodajmy na koniec, że powyższy napis dla kibiców Ruchu, zyskał miano pierwszego oficjalnie znanego Graffiti, związanego z tym zasłużonym klubem;)

Co do samego meczu, to szczegóły z nim związane, zostaną przybliżone już w kolejnym odcinku.